czwartek, 28 marca 2013


Prolog

Kolejny nudny dzień spędzony przed laptopem na facebooku. Gdy przyjdzie rachunek za Internet to raczej mój żywot dobiegnie końca. Mam na imię Ola. Mieszkam na jakimś zadupiu. Wrocław. Niby piękne miasto. Ma swoje uroki tak samo moje życie, ”Wszystko ma swoje priorytety, niestety. Wszystko ma swoje wady zalety. Hierarchia wartości przyjemności.” Już od dziś wakacje. Na szczęście, myślałam ,że już nie wytrzymam. Na całe wakacje wylatuję do mojego taty. Kanada. Prawdopodobnie jest tam pięknie. Z tam tond pochodzi Justin Bieber. Zaraz pewnie pomyślicie ,że jestem jakąś pustą dziewczynką z kilogramem tapety na twarzy. Ale nie. Maluję jedynie rzęsy. Jestem średniego wzrostu długowłosą szatynką o brązowych oczach. Mam chłopaka jest rok starszy ma 19 lat. Ja już nie długo będę miała swoją wymarzoną osiemnastkę. Którą będę musiała spędzić w Kanadzie. Nie za bardzo cieszę się z tego powodu, ale jak mus to mus. 
_________________________________________________________
Hej wszystkim : * Mam nadzieję ,że blog wam się spodoba ;) I będziecie 
komentować i wyświetlenia będą wzrastać : 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz